Jest taki dom. Zupełnie inny od normalnych domów. Trwają w nim prace remontowo-budowlane codziennie, bez wyjątku. Dwadzieścia cztery godziny na dobę. Rośnie, zmienia się nie do poznania i w większości przypadków: budowlańcy spisują się na medal. I mimo, że ciągle w budowie: jest zamieszkały.
Więcej-
Jestem DOMEM NA DWÓCH NOGACH
-
A jak bardzo zaje****** jest Twoje dziecko?
Otwierają się szklane drzwi biurowca. Zza nich najpierw wyłania się aktówka. Potem skórzany, świecący, męski but z długim nosem. A potem pewny, równomierny krok, który niesie ze sobą sylwetkę faceta ubraną w skrojony, jasnopopielaty garnitur. I ta twarz…
Więcej -
Znasz TEN moment?
Jest taki moment, w którym wszystko się zmienia w życiu każdej kobiety. Ślub – powiecie. Nie. Zdrada – owszem, ale w innym sensie. Co powoduje, że w ułamku sekundy stajesz się kimś innym?
Więcej -
Kondukt żałobny na drodze mlecznej, czyli jak odstawić od piersi cycoholika
To był prawdziwy kondukt żałobny. Bo ileż to razy mówiłam: “od jutra” zza wyimaginowanej, czarnej woalki; ileż to razy wstukiwałam “jak odstawić od piersi cycoholika”, “jak przestać karmić piersią” i do żadnej z polecanych metod nie byłam przekonana; ileż to razy byłam pewna, że to się nie uda, że nie dam(y) rady…
Więcej -
Nie samym dzieckiem żyje matka!
Czasem się tak zastanawiam i zupełnie nie rozumiem, co Wy robicie na moim blogu? Nie żeby to była jakaś kokieteria. To czysta kalkulacja minionego roku. Bo dziś mija dokładnie rok, odkąd wystukałam drżącą ręką z podniecenia do Was pierwsze litery… I co widzę dziś?
Więcej -
Dwulatek to czy Kosmita? Czyli jak rozmawiać z dzieckiem metodą win-win
Zanim zostałam mamą, gdzieś mi się już zdążyło usłyszeć, że „nie” to ulubione słowo każdego dziecka i często: jedyne, jakie uznają za słuszne. Niedawno, będąc już mamą gdzieś przeczytałam: „Chcesz się przygotować do macierzyństwa? Ćwicz mówienie do słupa”.
Więcej -
Baby są jakieś inne!
Babę zesłał Bóg. A potem wlepił jej do ręki mopa, włożył w stos prania i kazał potrójnie usilniej niż facet ubiegać się o awans poza domem. A tam na biurku postawił tabliczkę: “Baby są jakieś inne”. Nie Bóg. Tylko facet. I inne baby poniekąd też. A na otarcie łez: kazał obchodzić Dzień Kobiet w marcu …
Więcej -
Chciałabym być… moją córką (która ma 20 miesięcy)
Ostatnio spotkaliśmy się z dość nieuczciwą osobą, która po prostu chciała nas i nasze niekonfliktowe charaktery wykorzystać. Dałam palec. Chciał całą rękę. Dałam cztery palce. Pokłócił się o piąty. Zmęczeni całą tą sytuacją i niewiele już warty piąty palec – mogliśmy odpuścić, ulec, dać zachłannemu osobnikowi za wygraną. – Ale stop! – nagle powiedziałam. Nie …
Więcej -
Ząbkowy blues o czwartej nad ranem
To była noc. Noc ponura i zła. Właściwie noc, której nie było. Zamiast gwiazd, dwa błyszczące koraliki maleńkich oczu. Zamiast księżyca, bielił się jeden, drobny punkt przeszywający dziąsło. Wśród tej nocy bez snu lewitowała matka. Matka-Zombie. Wybrukowawszy najprawdziwszą drogę mleczną, nuciła…
Więcej -
Dlaczego najlepszy prezent dla dziecka to miś z TVNu?
I nie tylko! Bo zgadnij, co łączy Pieska Uczniaczka, Żyrafkę Sophie, klocki Duplo, Pucia i misia Edka? One też aspirują do tytułu: najlepszy prezent dla dziecka. Ale jest coś więcej! Więcej niż Ci się wydaje! To… kropki!
Więcej